w3c

Darmowa wysyłka od 300zł
Masz prawo do zwrotu produktu w ciągu 14 dni od odbioru.
Żeby witamina C była biodostępna nie wystarczy jej brać w formie kwasu l-askorbinowego. W dużych dawkach może zakwaszać organizm. Sam kwas to nie wszystko, a łykamy go przecież dzisiaj na potęgę.. Jeśli już zażywasz namiętnie kwas l-askorbinowy, rób to chociaż z głową (czytaj poniżej “współdziałanie” i “uwagi”).
Zawsze najlepszą formą witaminy C będą jej wyciągi (aceroli, dzikiej róży, rokitnika, camu camu itd.) lub produkty liposomalne. Praktyka pokazuje, że mniejsza dawka właściwego preparatu lepiej się wchłonie w postaci naturalnej, niż większa w postaci kwasu l-askorbinowego.
60 mg naturalnej witaminy C z bioflawonoidami ma o wiele korzystniejsze działanie na organizm ludzki niż 1000 mg syntetycznego kwasu askorbinowego.
Nie istnieje coś takiego jak kwas prawo, czy lewoskrętny. Przez dziesięciolecia witamina C była po prostu witaminą C. Kwas lewoskrętny jest to z pewnością substancja występująca od zawsze w naturze w owocach i warzywach. Kwas prawoskrętny to to samo. Witamina C to związek chemiczny, który ma ten sam wzór i nie ma znaczenia skąd ją pozyskamy.
Czym innym jest biodostępność witaminy C. Czysty kwas askorbinowy nie będzie tak dobrze wchłaniany w organizmie jak witamina c w towarzystwie bioflawonoidów. Biodostępność witaminy C zatem to podstawa.
W przypadku witaminy C (jak zresztą wszystkich suplementów) to cena świadczy o jakości. Jeśli kupujesz kwas askorbinowy za 30zł, miej chociaż świadomość, że jest to chiński produkt przemysłowy, który z początku miał służyć w naszym kraju do czyszczenia basenów. Okazał się jednak strzałem w dziesiątkę jako produkt na cele prozdrowotne.. Osobiście nie odważyłabym się spożywać go w dłuższej perspektywie. J
Dobry chemik „na oko” potrafi ocenić, czy takowy kwas kwalifikuje się w ogóle na jakość „spożywczy”, nie wspomnę o „technicznym”!
Nie licz na to, że kupisz dobrej jakości sypką witaminę C za 30zł. Taka po prostu nie istnieje.
Niestety na marne szukać dziś kwasu l-askorbinowego w cenie 100zł za kg, jak to jeszcze miało miejsce w 2016 roku. Tani chiński produkt przemysłowy wyparł całkowicie nasz rodzimy z rynku. Żeby uzyskać swój czysty kwas l-askorbinowy osobiście zlecałam chemikowi jego oczyszczanie. Myślisz, że producenci robią taki ukłon w stronę klienta?
Zwróć uwagę na to, czy firma wydaje stosowne atesty jakości. 90% rynku zalewają produkty niewiadomego pochodzenia produkcyjnego. W najlepszym wypadku po prostu nie działają, w najgorszym trują nas szkodliwymi dla zdrowia domieszkami.
Większość sprzedawana jest jako „czda” (czyste do analiz), bo określenie “czda” przyciąga dzisiaj pożeraczy witaminy C jak magnes.
Jakość produktu chemicznego o nazwie „spożywczy” nie nadaje się do wewnętrznej suplementacji! Ten parametr jest często błędnie interpretowany, bo „spożywczy” wydaje się odpowiedni do spożywania. Nic bardziej mylnego! Jakość „spożywcza” to parametr, który mówi o tym, że produkt może być wykorzystywany na cele produkcji spożywczej (np. do konserwacji żywności) lub na cele domowe (np. odpleśnianie produktów lub wekowanie).
Wbrew ogólnemu pojęciu, do celów suplementacji nadaje się wyłącznie produkt o jakości „czysty” lub „czysty do analizy”. „Czysty” w rzeczywistości to w praktyce to samo co „czysty do analizy”. Różni je jedynie wymóg zakresu dokładności badań i liczba miejsc po przecinku w wynikach. Za tym idzie też i cena. Ale jak już wspomniałam sam kwas to nie wszystko..
TYPOWA KURACJA
Dr Linus Pauling (podwójny noblista) ocenił w swoich badaniach, że człowiek potrzebuje 1.5 - 4 gram witaminy C dziennie, a w stanach infekcji ponad 6 gram. Sam dziennie przyjmował 3-12 gram tej witaminy twierdząc, że taka ilość może wydłużyć życie o 12-18 lat.
Znany lekarz Dr Cathcart, który na podstawie swoich wieloletnich doświadczeń w pracy w pacjentami opracował protokół doustnego przyjmowania witaminy C w różnych stanach chorobowych - pisze już o znacznie większych dawkach:
Generalnie zasada uzupełniania niedoborów witaminy C jest taka, aby brać ją do momentu wywołania biegunki. Jeżeli czujesz, że coś zaczyna się dziać, zmniejszasz dawkę tak, aby biegunki nie wywołać.
PRZYKŁADOWA KALIBRACJA DZIENNEJ DAWKI:
CIĄŻA
Nie zaleca się, aby w trakcie ciąży ilość przyjmowanej witaminy C była wyższa niż 4g dziennie (wliczając w to również tą z pokarmów).
HEMACHROMATOZA I SFEROCYTOZA WRODZONA
W tych chorobach zwiększona podaż witaminy c może znacząco pogarszać ich przebieg, zatem nie zaleca się większych dawek niż 4g.
NOWOTWORY
1.5g / kg masy ciała (poza wyjątkami wymienionymi poniżej)
5 dni w tygodniu - resztę pozostaw organizmowi na odpoczynek. Organizm potrzebuje zarówno czasu na naprawę jak i regenerację (ta uwaga tyczy się każdej suplementacji, ale jest zróżnicowana zależnie od suplementu).
Witamina C należy do tych, które można stosować "przewlekle".
Stosując poniższe substancje zwiększamy wielokrotnie oddziaływanie witaminy C w organizmie, a co za tym idzie redukujemy jej dawkę. Jeżeli przykładowo poziom selenu i cynku będą w organizmie za niskie, skuteczność witaminy C może obniżyć się od 100 do aż 1000 razy.
Co to oznacza w praktyce? Jeśli zażywasz kwas l-askorbinowy połącz go np. ze świeżym sokiem z cytryny lub zjedz do niej jakiś owoc.
Witaminy C nigdy nie należy przyjmować z jodem, czy płynem Lugola, gdyż znosi ich działanie.
Najlepsza postać kwasu -l-askorbinowego to askorbinian sodu. jest to inaczej alkaliczna forma witaminy C - znacznie łagodniejsza dla żołądka.
Askorbinian sodu uzyskasz samodzielnie mieszając dobrej jakości sypki kwas l-askorbinowy z dobrej jakości wodorowęglanem sodu (potocznie sodą oczyszczoną) w wielkości przykładowo ¼ - ½ łyżeczki.
Nigdy nie kupuj na te cele sody ze sklepu spożywczego! Taka soda ma jakość „spożywczej”, jest zanieczyszczona różnymi stabilizatorami i aluminium i nie nadaje się na suplementację. Jakość sody musi być co najmniej „czysta”.
Pamiętaj, że witamina C w dużych dawkach ma działanie zakwaszające. Jeśli więc łykasz ją np. przy grypie w ilości 10g dziennie i więcej, askorbinian sodu jest dobrym pomysłem.
Przy dużej ilości witaminy C w postaci samego kwasu możesz również mocno podrażnić sobie śluzówkę żołądka, a przy dłuższym takim stosowaniu nabawić się wrzodów, bóli głowy, kłopotów ze snem i zaczerwienienia skóry.
Warto wiedzieć, że brak manganu w organizmie ogranicza wchłanianie witaminy C aż do 20%.
Nie polecam stosowania ekstremalnych dawek witaminy C w celach chelatacji. Może to zaburzyć delikatną równowagę mineralną, ponieważ witamina C chelatuje także inne ważne minerały takie jak miedź, cynk, mangan i inne.
Co innego stosowanie ekstremalnych dawek doraźnie w ramach grypy itd.
Warto wiedzieć, że już 1g witaminy C usuwa z naszego organizmu:
Uśredniając, 1g witaminy C detoksykuje dziennie średnio 10ug metali ciężkich, jak również zabezpiecza przed wtórnym ich kumulowaniem np. z jedzenia. Jako, że w dzisiejszych czasach jesteśmy narażeni na metale ciężkie w codziennym życiu, oznacza to, że pierwszy gram tej witaminy zostaje zużyty na bieżące usuwanie toksyn.
I tu na ratunek wkraczają bioflawonoidy zawarte w naturalnej witaminie C, które chelatują kolejne 10ug toksyn. Dlatego też syntetyki nie mają tak szerokich właściwości.
Warto wiedzieć, że witamina C ma różny okres półtrwania w organizmie u różnych osób. 10% populacji traci ją szybko z tkanek, bo już po godzinie po podaniu, podczas gdy u innych raz podana witamina C potrafi się utrzymać aż 20 dni. Dlaczego tak jest?
Nie zostało to do końca stwierdzone, ale z pewnością istnieje korelacja ze stresem. Osoby bardziej stresujące się, żyjące w ciągłym napięciu, witaminę C tracą znacznie szybciej (jak również i magnez).
Kolejne kwestie dotyczą detoksu, czy ilości wolnych rodników. Im więcej toksyn i wolnych rodników tym szybciej witamina C jest zużywana.
Jako, że witamina C wchodzi w reakcję niemalże ze wszystkim co się dzieje, jej ilość jest również uzależniona od czynników takich jak stany zapalne, nagła infekcja typu grypa, dieta, choroba przewlekła i wiele wiele innych.
Dlatego wykonywanie ww. kalibracji ma tak duże znaczenie. Ta procedura znacznie przybliża wyobrażenie o magazynach witaminy C w twoim organizmie.
Sporo się mówi, dużo się pisze nt. leczenia nowotworów witaminą C. Absolutnie nie umniejszając właściwościom witaminy C, warto jednak zachować się tu nieco krytycznie.
Witamina C oczywiście odgrywa ogromną rolę przy każdej ciężkiej, czy lekkiej chorobie. Niemniej, nie można wprost powiedzieć, że leczy nowotwory. Na pewno nie w pojedynkę.
Komórki nowotworowe niestety z czasem nabierają odporności na różne związki chemiczne,w tym na chemioterapię, radioterapię, ale również na witaminę C. Oznacza to tyle, że jeśli za pierwszym razem przyniosła ona niesamowite skutki, już za drugim podejściem niekoniecznie tak się stanie. Nie chodzi oczywiście, żeby przestać ją brać. Chcę jedynie podważyć odważne stwierdzenia, że jakoby miała leczyć nowotwory.
Witamina C jest niezwykle ważna u osób nowotworowych, które stosują chemio czy radioterapię. Metody te generują ogromną ilość wolnych rodników, które witamina C jak najbardziej niweluje.
Ale istnieją też doniesienia jakoby witamina C również spowalniała efekty powyższych terapii, bądź uniemożliwiała ich właściwe działanie. Nie jest to reguła, bo u niektórych pacjentów jest wręcz odwrotnie. Tak, czy inaczej należy mieć to na uwadze.
NOWOTWORY, W KTÓRYCH WITAMINA C ZWIĘKSZA SKUTECZNOŚĆ LEKÓW:
NOWOTWORY, W KTÓRYCH WITAMINA C ZMNIEJSZA SKUTECZNOŚĆ LEKÓW:
Aby jednak dostarczyć organizmowi 1g witaminy C z zielonego pożywienia należy spożyć około 1kg warzyw dziennie.
Wsypuj witaminę C (wystarczy sam kwas l-askorbinowy) do wszystkich produktów, które zawierają pleśń. 500 mg do 1 g witaminy C wystarczy, aby zneutralizować tę groźną aflatoksynę:
Nazwa: | Kwas askorbinowy (witamina C) |
Zawartość: | 1 kg |
Gatunek | czysty (cz) |
Czystość | 98% |
Producent: | Warchem |
rty
ewr